Jakie uczucia towarzyszą Ci najczęściej w ciągu dnia? Czy czujesz radość, satysfakcję, czy może smutek i zniechęcenie? Zastanów się, jak duży wpływ ma to na Twoje życie. Przykładowo wybór kierunku studiów, pracy, przyjaciół czy partnera życiowego, nie jest czysto racjonalną decyzją. W grę wchodzą różne emocje, nawet jeśli o tym nie wiesz. I nieważne jakie by były - trzeba sobie z nimi radzić. Zarówno z tymi, które są przyjemne, jak i z tymi, o których wolelibyśmy nie wspominać.
Emocje to, z grubsza rzecz ujmując, subiektywne doświadczenia, które manifestują się poprzez fizjologiczną ekspresję, biologiczną reakcję i stan umysłu. Są nierozerwalnie powiązane z temperamentem i nastrojem oraz wchodzą w skład motywacji. Za pomocą emocji możemy sprawnie działać w otaczającym nas świecie, ponieważ nadają znaczenie – pozytywne lub negatywne - napotykanym zdarzeniom, przedmiotom, ludziom i zjawiskom. Trzeba dodać, że nie wszystkie są przez nas uświadamiane i wyraźne, dlatego czasami tak trudno jest nam się zorientować w swoich odczuciach.
Emocje są produktem tysięcy lat ewolucji naszego gatunku. Z powodzeniem służyły naszym praprzodkom i obecnie nie jest inaczej. Dlatego pozbywanie się emocji albo tłumienie ich jest dużym błędem. Emocje działają jak motor dla naszych działań – gdy odczuwamy przyjemność, pobudzają nas do podtrzymania działania, jeżeli zaś czujemy przykrość, zaprzestajemy czynności. Tym samym emocje ukierunkowują naszą aktywność. Pomagają nam w organizowaniu naszych codziennych doświadczeń, gdyż według nich kształtuje się postrzeganie siebie, innych i zdarzeń. Za psychologiem, Philipem Zimbardo, można stwierdzić, że emocje na poziomie interakcji społecznych pomagają regulować stosunki z innymi ludźmi: mogą działać jako pozytywny środek do łączenia nas we wspólnotę lub jako narzędzie dystansujące wobec innych. I w końcu, emocje mogą służyć nam za drogowskaz, informując o obecnym stanie naszego organizmu i umysłu. Dzięki nimi wiemy, jak reagujemy na otoczenie i co w związku z tym robić.
Żeby lepiej zrozumieć swoją emocjonalność, warto zastanowić się, jak rodzą się w nas emocje czy uczucia. I już na wstępie warto zaznaczyć, że tylko Ty jesteś odpowiedzialny za ich powstawanie! Już Epiktet, rzymski filozof, zauważył, że „fakty nie powodują naszego zdenerwowania, a raczej nasza opinia o tych faktach”. Fakty same w sobie nas nie denerwują. To my sami się denerwujemy poprzez przekonania o tych faktach. A trzeba dodać, że nie istnieje rzecz, na którą każdy człowiek zareaguje w ten sam sposób. I tutaj zaczyna się zabawa.
Nasz mózg jest ślepy. A mam przez to na myśli, że nie ma bezpośredniego dostępu do faktów. Ludzka percepcja zmysłowa nosi w dużym stopniu cechy wyuczenia i działa zgodnie z naszymi przekonaniami. Mózg syntezuje to, co myślimy o faktach w subiektywną rzeczywistość wewnętrzną i właśnie ta rzeczywistość wywołuje nasze uczucia i działania. Nie muszę dodawać, że nieraz nasze przeświadczenia mijają się z obiektywną. Mimo to działamy na podstawie tych nietrafnych przekonań i postaw, prawdą oceniając każdą sytuację na jeden z trzech sposobów:
W ten sposób możemy zastosować „model ABCD emocji”. Polega on na tym, że musi zaistnieć zdarzenie, sytuacja (A), np.: spostrzeżenie czegoś na zewnątrz lub wewnątrz (nasza myśl, wyobrażenie). Wtedy pojawia się myśl, przekonanie, interpretacja (B) o zdarzeniu (A), które to wytwarzają w nas odczucia emocjonalne (C), które powodują naszym działaniem (D). Ten prosty model pozwala nam uzmysłowić sobie, że emocje nie powstają na zewnątrz, lecz rodzą się w nas samych. A to oznacza, że mamy możliwość wpływania na nie!
Jeśli wziąć to pod uwagę, to w pełni świadome używanie emocjonalności będzie polegało na:
W skład tak zwanej inteligencji emocjonalnej wchodzą między innymi kompetencje psychologiczne, dzięki którym możemy sprawnie skupiać się na relacjach z samym sobą. Są to:
Nasze codzienne funkcjonowanie nierzadko dalekie jest od spokojnej egzystencji. Zdarza nam się przeżywać trudne chwile, podczas gdy długotrwały stres działa na nas wyczerpująco. Różnie z tymi emocjami sobie radzimy. Uciekamy w alkohol lub inne używki; objadamy się; odcinamy się od problemów, idąc na zakupy, czy spędzając godziny przed telewizorem/komputerem, udając, że nic się nie dzieje. Z kolei przeżuwanie w myślach trudnych emocji przez wiele dni, tygodni również nie jest najlepszym rozwiązaniem. Zatem możemy albo skupić na emocjach, unikać trudnych sytuacji lub zorientować się na rozwiązywaniu zadań.
Hans Selye, fizjopatolog i endokrynolog, wysunął w latach 30. XX wieku hipotezę, że intensywne lub długotrwałe sytuacje trudne mogą wyczerpywać zasoby fizjologiczne, co predysponuje do choroby. Trudno się z nim nie zgodzić. Stres uwalnia substancje, które działają niszcząco na układ odpornościowy, co zwrotnie może wywołać objawy chorobowe. Dlatego tak ważne jest dla nas umiejętne radzenie sobie z emocjami. Poniżej przedstawię strategię, która może być pomocna w radzeniu sobie z emocjami.
Jest to ćwiczenie, które warto wykonać jak najszybciej po wystąpieniu emocji. Nawet po tak gwałtownych odczuciach jak złość czy gniew. Powtarzając to ćwiczenie za każdym razem, będziesz w stanie osiągnąć szybkie i trwałe efekty. Między innymi w tym, że co raz lepiej będziesz radzić sobie w analizowaniu zdarzeń, które wywołały określone emocje, a które to miały wpływ na Twoje konkretne zachowanie się. Początkowe wykonywanie pełnego RSA może zająć dużo czasu i być żmudne. Jednak z czasem i z ilością wykonywanych analiz, praca ta będzie szła sprawniej.
Jeśli któreś przekonanie po lewej stronie okazuje się niezdrowe, sformułuj zamiast niego inne, alternatywne przekonanie i wpisz je w rubrykę ZB. Jeśli brak Ci pomysłów, możesz w nowym przekonaniu określić, jakie są znane Ci fakty, a potem Twoje możliwości działania.
Ważne jest byś nowe ZB chciał uczynić swoimi przekonaniami i działać na ich podstawie w przyszłości.
Na koniec pracy sprawdź, czy nowe przekonania ZB prowadzą do nowych oczekiwanych emocji ZC i czy skłaniają Cię do działań zapisanych w ZD!
Tutaj przedstawiam przykładowy format RSA.
Arykuł powstał w ramach projektu "Studencka Kawiarnia Możliwości - myślę więc jestem"
Projekt współfinansowany jest ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.