W ten zimowy czas … rozgrzejmy swoje myśli, rozpalmy wspomnienia i przenieśmy się do słonecznej Hiszpanii. Dziś mówię TAK - …….WALENCJI !!!
Dlaczego? W Walencji przez 300 dni w roku świeci słońce, a średnia roczna temperatura oscyluje wokół 19 stopni!!! Ponad to jest to miejsce, gdzie odbywają się najważniejsze wydarzenia sportowe: Formuła 1 Grand Prix Europy, Global Champions Tour, Tennis Open 500, Moto GP, czy piłkarska Liga Mistrzów.
Odwiedzając Walencję każdy zawsze znajdzie tutaj coś dla siebie. Do najsłynniejszych międzynarodowych imprez należy: MTV Winter Festival, Święto Ognia (Fallas de Valencia), Campus Party, Śródziemnomorski Festiwal Operowy oraz Bitwa Pomidorowa J
Ja rozpoczęłam zwiedzanie od najstarszej części miasta, do której należy przepiękna Catedral de Valencia, która kryje w sobie trzy architektoniczne oblicza. Jej 3 portale prezentują styl romański, gotycki i barokowy. Główna kaplica – Capilla Mayor – styl baroku, dwie późniejsze kaplice są neoklasycystyczne. Według starej tradycji znajduje się w niej Święty Graal, udostępniony do oglądania wiernym.
Częścią Katedry jest El Micalet – charakterystyczna ośmioboczna dzwonnica – symbol miasta. Na szczyt tej ponad 50 metrowej wieży prowadzi 207 stopni.
Wyczyn warty widoku z samego szczytu! Domki wyglądają jak układanka z klocków!
Walencja to niezwykle kolorowe miasto. Nie można przejść obojętnie obok ulicznej „sztuki” , która pobudza wyobraźnię i nie pozwala na nudę!
A teraz tropiki w samym centrum miasta! Ogród TURIA to przykład jak „coś może powstać z niczego” lub jak zniszczenie może przeobrazić się w bogactwo. W tym przypadku bogactwo natury. Powódź z 1957 roku spowodowała wiele ofiar i skłoniła do wprowadzenia w życie ambitnego planu uregulowania koryta rzeki Turia dookoła miasta. Zbyteczne koryto przebiegające przez centrum miasta zostało przeobrażone we wspaniały ogród i tereny rekreacyjne pełne infrastruktury sportowej i wypoczynkowej. Idealne miejsce do spacerów i przemierzania miasta z dala od tłumów i ruchu ulicznego.
Teraz odkryję przed wami nowe oblicze miasta, nie ukrywam, że w tych widokach po prostu się … J
Ciudad de las Artes y las Ciencias zwana przez mieszkańców miasta dzielnicą “przyszłości”. W polskim tłumaczeniu oznacza Miasteczko Sztuki i Nauki. Zaprojektowane zostało przez jednego z najbardziej znanych hiszpańskich architektów Santiago Calatrava przy współpracy Felixa Candela. Na całość kompleksu składają się: Centrum Kulturalne, Opera, Muzeum, Planetarium oraz największe w Europie Oceanarium a także Delfinarium. Całość obejmuje obszar 350 000m².
Architektura tego miejsca robi ogromne wrażenie. Budynki stojące przy płytkich stawach, sprawiają wrażenie unoszących się na wodzie. Nowoczesne rozwiązania technologiczne nadają im niebywałej lekkości oraz intrygują swoimi niebanalnymi kształtami.
Jednym z najbardziej intrygujących budynków jakie przedstawia poniższe zdjęcie, jest Hemisferic – ogromna betonowa konstrukcja przypominająca kształt oka. Po lewej stronie znajdują się potężne przypory, przypominające wielki szkielet. Jest to Muzeum Nauki – Museo de las Ciencias.
Kolejnym miejscem wartym uwagi jest Oceanarium – Parque Oceanografico.
Zwiedzanie należy rozpocząć od pokazu delfinów.
W oceanarium znajduje się 70 metrowy tunel, w którym można podziwiać podwodne życie różnokolorowych ryb zamieszkujących rafy koralowe, ale również żółwie, płaszczki i rekiny.
Mam nadzieję, że dostarczyłam wam wystarczającą ilość powodów na to, aby Walencja koniecznie znalazła się na waszej liście postanowień Noworocznych :)