Jakby nie patrzeć cała komunikacja niewerbalna zaczęła się od rysunku. Tak, mamy słowa, miliony słów, ale i tak obrazy niejednokrotnie mówią od nich znacznie więcej. Dla mnie Street Art to forma manifestacji, komentarz do otaczającej rzeczywistości i dobra alternatywa dla wszechogarniającej komercji jednocześnie. Artyści przeobrażają ponure otoczenie w zupełnie inny świat. Jeśli znaleźć się w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu można poczuć się jak Alicja w krainie czarów. Ta sztuka przywodzi do głowy jakąś myśl, coś wnosi...
Street Art trzeba zobaczyć w miejscu, w którym powstał. Nie można go zrozumieć bez odwołania do kontekstu otoczenia. Ma jednak jedną zasadniczą wadę – szybko znika. Stąd też pomysł utworzenia galerii. Zamieszczam zatem zdjęcia tych prac, które udało mi się uchwycić (a raczej ich fragment z uwagi na ograniczone możliwości mojego aparatu i umiejętności jego obsługi). Nie wszystkie z nich zostały stworzone przez znane postacie Street Art. Czasem jest to prosty rysunek na ścianie przedszkola, który jednak umila maluchom czas i w mojej ocenie jest dobrą inicjatywą. Widziałam bardzo wiele projektów, których nie ma w poniższej galerii. Niejednokrotne znajdują się bowiem w trudno dostępnych miejscach. Jeśli więc jesteście fanami tej formy ekspresji zapraszam serdecznie do współtworzenia galerii i dokumentowania Street Art w Katowicach i okolicach.
Wszelkim twórcą życzę farby pod dostatkiem.
I tak myślę na dzień dzisiejszy … [Kin]