Tej nocy niebo płakało niemiłosiernie, wylewając masę łez.
Jest pierwsza noc lata. Jest tak ciepło i cicho na dworze. Idąc ulicami miasta, chce się Żyć i nigdy nie umierać. Wiatr tak delikatnie dotyka mojej Twarzy.
Wiesz? Mam marzenia. Przypominają mi o nich gwiazdy, które Księżyc wyrzuca z nieba. Wierzę, że warte są spełnienia. Są moje. I tylko ja mam moc ich urzeczywistnienia. Wiesz? Chcę, żebyś do mnie przyjechał. Piszę Ci o moich marzeniach.
Tego wieczoru gwiazdy zebrały się na sklepieniu w niezliczonych ilościach, jakby ze wszystkich sił chciały rzucić jasne światło na ciemne, wilgotne od deszczu ulice miasta.
Autor: Agnieszka Buczek Dawno dawno temu w odległej dobra krainie, gdzie nikomu nic nie grozi, gdzie nikt na pewno nie zginie, mieszkał wojownik imieniem Ru, a czego pragnął czytajcie tu. Wszyscy szczęśliwi wciąż wokół niego, jedyny smutek jest tu przez niego.
I Późne, jesienne popołudnie. Dzień był pochmurny. Wracającemu do domu Markowi towarzyszył deszcz i silny, zimny wiatr. Szedł przez park, który w chwilach trudnych działał kojąco oraz pobudzał wszystkie, nawet najdawniejsze wspomnienia.
[foto:single::left:2:bez_podpisu]Dawno dawno temu u podnóża pewnego wzgórza, leżała wielka i bogata wioska. Ludzie, którzy w niej żyli, mieli dużo złota i klejnotów. Ich dzieci miały najlepsze zabawki i najlepsze ubrania.
Wszyscy czegoś oczekują od życia. Jedni chcą być bogaci, inni pragną rozwijać się na różnych płaszczyznach, a jeszcze inni marzą o tym, żeby po prostu być szczęśliwym.
Wakacyjny czas jest dla mnie bardzo sprzyjający, nie tylko ze względu na odpoczynek i piękną pogodę, ale przede wszystkim ze względu na możliwość nadrobienia potężnych zaległości w literaturze oraz kinematografii. I chyba nie jestem osamotniona w tym temacie.
Ann Frederick, Peter A. Levine – Obudźcie tygrysa. Leczenie traumy. – czyli jak pozwolić ciału, by komunikowało, o czym myśli. Wzorce powinno się czerpać od najlepszych i do tego też zachęcają nas autorzy tej książki.