A. W.; K. Sz. Tak, ale zależy to od wykładowcy (jak zawsze). Korzystałyśmy z pewnych zajęć. Miałyśmy też zajęcia z zarządzania i marketingu, a część wiedzy z nich udało nam się wykorzystać teraz, podczas zakładania własnej działalności.
A. W. Niezależność finansowa, wiązała się z tym, że czas najwyższy, żeby stanąć na własnych nogach, wyprowadzić się od rodziców i zacząć żyć na własny rachunek. Niezależność ta jest o tyle fajna, że nie pracujemy 8 godzin na standardową stawkę, tylko wiemy, że jeśli poświęcimy odrobinę więcej czasu (np. w weekendy) to jest szansa, że będzie to miało przełożenie na nasze zarobki.
K. Sz. Umożliwia to nam również dalsze szkolenie się, podnoszenie swoich kwalifikacji. Kursy w naszym zawodzie nie są tanie, a jest to zawód, w którym bardzo dużo się zmienia. Jeśli coś kiedyś było modne i wydawałoby się że działa, to teraz już niekoniecznie i trzeba to udoskonalić.
A. W. Kursy są niezbędne do dalszej pracy i samego zadowolenia z siebie. Szkolimy się cały czas, poznajemy nowe techniki w miarę możliwości i to wpływa dobrze nie tylko na naszego pacjenta, ponieważ możemy dać mu więcej, ale również na nasze ambicje zawodowe.
K. Sz. My generalnie jesteśmy dosyć inne od siebie i uzupełniamy się. Agata jest osobą nastawioną na działanie, mówi - chodźmy, zróbmy. Ja bardziej szukam czegoś, co ewentualnie mogłoby się nie udać, jestem bardziej ostrożna. W sprawach spornych mamy często różne przemyślenia, ale później dochodzimy do wspólnych wniosków.
A. W. Generalnie jesteśmy przyjaciółkami od wielu, wielu lat i właśnie dlatego, że jesteśmy różne od siebie, myślę, że może nam się udać stworzyć coś fajnego. Jak jedna np. o czymś zapomni, to druga na pewno będzie pamiętała. Jak jedna jest dobra w jednej dziedzinie, to druga czuje się mocna w czymś innym. Uzupełniamy się w sferach zawodowych.
K. Sz. Założyłyśmy sobie na początku, że musimy mieć równy wkład. Nie tylko pieniężny, ale także jeśli chodzi o zaangażowanie. Nie może być tak, że jedna chce bardziej niż druga. Mamy taką niepisaną umowę i mam nadzieję, że będzie ona funkcjonować. Na początku będziemy musiały pewnie więcej się napracować, ale to w przyszłości zaowocuje... Małymi kroczkami.
A. W. Zazwyczaj jest ta obawa, że lepiej nie wchodzić w spółki i działalność z osobą bliską (przyjaciel, rodzina). Ale my wierzymy, że może nam się udać, ponieważ idziemy w tym samym kierunku i chcemy tego samego. Fajne jest to, że nie pracujemy w pojedynkę. Razem mamy większe możliwości działania i oby nam tylko woda sodowa nie uderzyła do głowy.
A. W.; K. Sz. Aktualnym marzeniem jest mieć własny gabinet z zadowolonymi pacjentami, dobrym wyposażeniem, gdzie sprzęt będzie cały czas pod ręką i nie trzeba go będzie pakować do auta, co zimą będzie odrobinę trudniejsze. Jest to teraz nasz główny cel, a później jak będzie już wymarzony gabinet, będziemy mogły wystartować w projektach. Nie jest tak, że myślimy tylko o jednym, ale myślimy dalekosiężnie, bo pomysłów mamy dużo. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale mimo, że dużo osób narzeka na Polskę, jest tu z czego korzystać, tylko trzeba się zainteresować. Są możliwości i nie jest to wcale takie trudne, trzeba chcieć, mieć trochę pomysłu oraz fachowo przelać go na papier, bo urzędnik musi konkretnie wiedzieć o co nam chodzi. Tak więc, jak tylko będzie lokal, to będziemy chciały pisać i realizować projekty.
K. Sz. Nie bać się. Spróbować. Znaleźć kogoś, komu się udało, bo to motywuje. Nasz znajomy też skorzystał z dofinansowania i bardzo się rozwinął. W tym roku finansowo jest zupełnie innym człowiekiem niż był rok wcześniej. Na początku nie było łatwo, a dziś jest zadowolony i dzieli się z nami pacjentami, bo czasowo się nie wyrabia. Za co bardzo mu dziękujemy! Oprócz tego zgłosić się do Agencji Rozwoju Regionalnego, gdzie można się dużo dowiedzieć. Trzeba znaleźć dobry punkt odniesienia, żeby zobaczyć, czy jest w tym sens.
A. W. Nie bać się, uwierzyć we własne siły i możliwości. Poszukać pomocy, dobrej rady i spróbować. Firmę można założyć, zawiesić, zamknąć. Warto spróbować, choćby z tego powodu, że w Polsce w różnych dziedzinach brakuje osób młodych, zaangażowanych, ambitnych!
A. W.; K. Sz. Dziękujemy! Albo nie dziękujemy!
To technika porządkowania informacji pozwalająca i pomagająca zaplanować nasze działania. Polega na pogrupowaniu informacji według czterech kryteriów:
Pomocną w sporządzaniu analizy jest tabelka, w której umieszczamy w odpowiedniej rubryce właściwe dla jest nagłówka informacje. Dzięki temu w przejrzysty sposób możemy zastanowić się nad pozytywami jak i negatywami (nad którymi dzięki analizie możemy popracować).
Zakładając własną firmę warto również przeanalizować strategie organizacyjne na które składa się:
Wizja to siła napędowa działalności, jej myśl przewodnia, ideologia i ogólna koncepcja
Misja to powód dla którego istniej firma, jej zadania, przeznaczenie i to co odróżnia ją od innych działalności
Cel to punkt widzenia firmy w przyszłości. Może być:
Cel można określić poprzez SMART:
To niezbędne narzędzie, by rozpocząć własną działalność, a dobre i rzetelnie sporządzony pozwoli realnie ocenić szanse oraz ułatwi realizację wyznaczonych celów.
Co powinno się znaleźć w prawidłowo sporządzonym biznesplanie?
FINANSE
Przewidywany całkowity koszt uruchomienia działalności w zł..................................... w tym:
Kalkulacja kosztów (brutto) niezbędnych do uruchomienia działalności gospodarczej (w tym wydatków na pomoc prawną, konsultacje i doradztwo związane z podjęciem działalności gospodarczej).
SZCZEGÓŁOWA SPECYFIKACJA WYDATKÓW:
CHARAKTERYSTYKA DZIAŁALNOŚCI W SKALI MIESIĄCA I ROKU
Arykuł powstał w ramach projektu "Studencka Kawiarnia Możliwości - myślę więc jestem"
Projekt współfinansowany jest ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.