Terminem zazdrość posługujemy się zdecydowanie częściej niż terminem zawiść. Zazdrościmy innym sukcesów, pieniędzy, urody, miłości czy sławy. Bywamy również zazdrośni o partnera, jego uczucia, czas i uwagę. Słowa zawiść używamy rzadziej i raczej niechętnie, ponieważ kojarzy nam się ono wyłącznie negatywnie. Zazdrość i zawiść są trochę jak siostry bliźniaczki – bardzo podobne, a jednak zupełnie inne. Skąd się biorą i czym się różnią? Dlaczego zazdrość „akceptujemy” bardziej niż zawiść? (Dla)czego zazdrościmy innym? Jak pozbyć się tych uczuć i czy jest to w ogóle możliwe?
Zawiść i zazdrość przywołują na myśl podobne skojarzania. W obu przypadkach towarzyszą nam zbliżone uczucia, dlatego często stosujemy te terminy zamiennie. Psychologowie starają się je jednak odróżniać.
Zawiść rozumiana jest jako uczucie silnego dyskomfortu, niechęci w związku z posiadaniem przez kogoś cech, przedmiotów lub osiągnięć, które samemu chciałoby się posiadać. Osoby zawistne życzą innym, aby straciły to, co posiadają. Osoba, wobec której odczuwana jest zawiść, nie musi być w żaden sposób związana z osobą zawistną. Zazdrość natomiast zwykle łączona jest w psychologii z miłością. W tym ujęciu definiuje się ją jako obawę przed utratą partnera na rzecz osoby trzeciej. W takim rozumieniu zazdrość dotyczy więc relacji emocjonalnych trzech konkretnych osób. Warto w tym miejscu wspomnieć o zespole Otella, czyli chorobliwej, ekstremalnej zazdrości o partnera lub partnerkę, mogącej prowadzić do aktów przemocy w odpowiedzi na rzeczywistą lub urojoną zdradę. Zazdrość rozumieć można również jako chęć posiadania czegoś, co ma ktoś inny. W tym sensie jest ona zbliżona do zawiści. Pojęcia te różnią się jednak tym, że zazdrość może przynosić zarówno negatywne jak i pozytywne skutki, natomiast nie istnieje pojęcie „zdrowej zawiści”. Zazdrość może motywować do pracy nad osiągnięciem tego, co posiada rywal.
Dlaczego wolimy być zazdrośni, a nie zawistni? Zarówno zawiść jak i zazdrość należą do emocji „negatywnych”. Jednak dużo łatwiej przychodzi nam przyznanie się, że jesteśmy zazdrośni, niż że czujemy zawiść. Wynika to prawdopodobnie z kojarzenia zawiści z chęcią wyrządzenia komuś szkody. Zazdrość natomiast traktowana jest jako „łagodniejsza forma zawiści” i dlatego łatwiej nam zaakceptować u siebie takie uczucie.
Istnieje wiele teorii wyjaśniających pochodzenie zawiści i zazdrości. Jedną z nich jest teoria ewolucyjna, wiążąca zazdrość z sukcesem reprodukcyjnym. Według tej koncepcji zazdrościmy ludziom urody, pieniędzy, władzy itd., ponieważ wydaje nam się, że zwiększa to ich szansę na znalezienie odpowiedniego partnera i przekazanie swoich genów. Posiadanie większej ilości dóbr pozwala także zapewnić swoim dzieciom lepsze warunki życia i rozwoju. Psychoanalitycy źródeł zazdrości i zawiści poszukują już we wczesnym dzieciństwie. Zawiść rodzi się według tej koncepcji z idealizowania pożądanego obiektu, którego dziecko nie może mieć. Dobrze znana jest psychoanalityczna koncepcja zazdrości dziewczynki, spowodowana pragnieniem posiadania tych samych cech płciowych, które posiadają chłopcy. Wiąże się ona z poczuciem niesprawiedliwości i braku czegoś, co wydaje się być cenną zaletą. Według teorii poznawczej, zawiść wynika z silnej potrzeby posiadania i braku tolerancji dla dostrzeganych przez człowieka różnic. Tolerowanie różnic może motywować człowieka do osiągnięcia tego samego, natomiast brak tolerancji będzie prowadził do zawiści. Zazdrość i zawiść często tłumaczone są również silną potrzebą posiadania oraz niskim poczuciem własnej wartości. Uczucia te są szczególnie bliskie ludziom, którzy definiują siebie przez to, co posiadają.
Na potrzeby tego artykułu postanowiłam przeprowadzić krótką ankietę, w której udział wzięło 100 respondentów. Przeważającą ilość ankietowanych (58,8%) stanowiły kobiety. Zdecydowana większość ankietowanych (ok. 78%) poprawnie rozróżniło słownikowe definicje zazdrości i zawiści.
Na pytanie o to, czego sam najczęściej zazdroszczę innym, najwięcej (21%) pytanych odpowiedziało, że niczego. Odpowiedź taka sugerować może nieuświadamianie sobie tych emocji lub niechęć przyznania się do nich. Nikt z nas nie chce przecież nawet przed samym sobą prezentować się źle, a zazdrość i zawiść to uczucia społecznie piętnowane. Drugą najczęściej wybieraną odpowiedzią w tym pytaniu są pieniądze. Odpowiedź ta w dzisiejszym, konsumpcyjnym świecie nie budzi zaskoczenia. Na trzecim miejscu uplasowała się zazdrość o udany związek innych osób. Najmniejszą zazdrość wzbudza natomiast posiadanie przez innych dzieci. Odpowiedź tę wybrało jedynie 3% ankietowanych. Wyniki ilustruje wykres 1.
W kolejnym pytaniu respondenci poproszeni zostali o ocenę, co najczęściej wzbudza zazdrość innych ludzi. W przeciwieństwie do poprzedniego pytania, odpowiedź, że ludzie najczęściej niczego nie zazdroszczą innym, była jedną z najrzadziej wybieranych (0,9%). Może to oznaczać próbę umniejszania własnym wadom, przez wytykanie ich innym. Zdajemy sobie sprawę z popularności uczuć takich jak zazdrość czy zawiść, ale jednocześnie deklarujemy, że nas one nie dotyczą. Najczęściej wybieraną odpowiedzią są natomiast pieniądze (40,5%). Odpowiedź ta podobnie jak w poprzednim pytaniu nie zaskakuje. Na drugim miejscu plasuje się uroda (18%), a na trzecim popularność (14%). Wyniki przedstawia wykres 2.
Na pytanie o to, jak często ankietowani bywają zazdrośni o partnera lub partnerkę tylko 2% odpowiedziało, że ciągle. Najwięcej badanych (45%) zaznaczyło odpowiedź „rzadko lub bardzo rzadko”. Wynika z tego, że chorobliwa zazdrość o partnera lub partnerkę nie jest zjawiskiem częstym. Ankietowani deklarują, że najczęściej (39%) zazdroszczą osobom z pierwszych stron gazet. Odpowiedź ta jest o tyle ciekawa, że w pytaniu o to czego respondent najczęściej zazdrości innym, zarówno popularność jak i stanowisko, były jednymi z rzadziej wybieranych odpowiedzi. Być może sława wzbudza więc zazdrość, ponieważ jest silnie kojarzona z bogactwem. Najrzadziej natomiast ankietowani zazdroszczą członkom własnej rodziny (10%). Istnieje teoria, że jeśli komuś czegoś zazdrościmy, to znaczy że go nie lubimy. Zawiść wzbudza bowiem negatywne uczucia, takie jak chęć zemsty czy zniszczenia innej osoby lub pozbawienia jej dóbr. Może więc nasze uczucia względem własnej rodziny są na tyle pozytywne i na tyle silne, że sukces jej członków wzbudza raczej radość niż zawiść? Wykres 3 pokazuje komu zazdrościmy najczęściej.
Osoby badane zapytane zostały również o to, z kim i jak często się porównują. Większość, bo aż 65% ankietowanych na pytanie o to, czy często porównuje się z innymi udzieliła odpowiedzi przeczącej. Połowa respondentów porównuje się z osobami podobnymi do siebie, a aż 43% z osobami lepszymi od siebie. Stosowanie porównań w górę, będących często powodem zazdrości i zawiści, jest więc wśród ankietowanych dość częstym zjawiskiem. Z osobami gorszymi od siebie porównuje się jedynie 7% respondentów. Ankietowani zostali również poproszeni o odpowiedź na pytanie, co myślą, kiedy widzą sukces innych ludzi. Najczęściej (43%) twierdzili oni, że sukces innych jest dla nich motywacją. Stwierdzenia, że sukces innych jest kwestą szczęścia (przypadku) lub znajomości, wybierane były najrzadziej (kolejno przez 17 i 16 % ankietowanych).
Ostatnim z pytań zadanych w ankiecie była prośba o wyrażenie opinii na temat sposobów osiągania sukcesów przez innych ludzi. Respondenci najczęściej zaznaczali stwierdzenie, że większość ludzi osiąga sukces przez znajomości (43%). Najrzadziej wybierana była odpowiedź, że sukces innych jest dziełem przypadku (17%). Na drugim miejscu natomiast uplasowała się odpowiedź, że inni osiągają sukces dzięki ciężkiej pracy (40%).
Podsumowując wyniki badania, stwierdzić można, że łatwiej przychodzi nam wytknięcie uczuć takich jak zawiść czy zazdrość innym ludziom, niż przyznanie się do przeżywania ich w sobie. Tym czego zazdrościmy innym najbardziej są pieniądze, udany związek, uroda oraz popularność. Być może właśnie dlatego tak często ofiarami zawiści padają osoby z pierwszych stron gazet, które podejrzewa się o osiągnięcie statusu gwiazdy nie dzięki umiejętnościom, a dzięki znajomościom, szczęściu lub właśnie urodzie?
Zarówno zazdrość jak i zawiść są uczuciami leżącymi w ludzkiej naturze. Jak wynika z teorii ewolucyjnej, posiadają one swoje właściwości adaptacyjne. O uczuciach tych mówi się również, że są jak nieuleczalna choroba i tkwią w człowieku przez całe życie. Istnieją jednak sposoby, ułatwiające życie z nimi. Pierwszym i najważniejszym krokiem jest uświadomienie sobie i zaakceptowanie tych uczuć. Kiedy już zrozumiesz, że emocje te, chociaż niepożądane są częścią twojego życia, możesz spróbować je kontrolować. Jak to zrobić?
Być może nie da się uwolnić od zazdrości i zawiści. Zarówno zazdrość jak i zawiść mogą zatruć nam życie, zniszczyć relacje z innymi i skutecznie obniżyć samoocenę. Można jednak przyjąć te uczucia i znaleźć w nich motywację i siłę do pracy nad sobą.
Ankieta przeprowadzona została w serwisie Students Watch http://www.studentswatch.pl/
Arykuł powstał w ramach projektu "Studencka Kawiarnia Możliwości"
Projekt współfinansowany jest ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.